Spis treści
Najprostsze (i najpyszniejsze) spaghetti z krewetkami
Od pewnego czasu krewetki kupuję i przyrządzam tylko w pancerzykach. Wcześniej zdarzało mi się też kupić takie, ale przed smażeniem obierałem je. Niepotrzebnie. Nie wiem, czy z lenistwa, czy po prostu, bo tak, postanowiłem usmażyć je w całości. I wiecie co? Żałuję, że odkryłem ten sposób, mając 36 lat na karku. Tyle lat życia zmarnowane na jedzenie krewetek niby dobrych, ale nie aż tak dobrych. Jest oczywiście zabawa w obieranie ich po usmażeniu, co będzie na pewno niefajne dla lubiących mieć czyste rączki podczas jedzenia, ale to już Wasza sprawa i sumienie. Ja od jakiegoś czasu obieram i nauczyłem się to robić na tyle sprawnie, że w zasadzie już tego nie zauważam i nie traktuję jako coś dolegliwego. Okej, to jedziemy dalej.
Makaron i owoce morza to para idealna, a przygotowanie tego talerza trwało niewiele więcej niż 10 minut. To już dwa mocne argumenty za. Krewetki nie lubią dużego towarzystwa, wystarczy naprawdę niewiele, a w ogóle lepiej mniej niż więcej. Oliwa extravergine w przygotowaniu tego dania brała udział dwa razy.
Składniki na spaghetti (2 porcje)
- 300g makaron spaghetti (dla mnie rodzaj makaronu ma znaczenie, spaghetti najlepiej tu pasuje)
- 400 g krewetek w pancerzach, najlepiej rozmiar 16-20
- ząbek czosnku
- natka pietruszki
- papryczka chilli, 1-2 cm
- pół łyżeczki kurkumy w proszku
- sól, pieprz
- oliwa extravergine
Przygotowanie
Krewety rozmrozić, chyba że udało Ci się dostać świeże, niemrożone. Umyj, osusz papierowym ręcznikiem. I teraz tak, posiekaj w plasterki czosnek, chilli i pietruszkę. Jeżeli jesteś domowym master szefem i masz podzielność uwagi i kuchenną koordynację, możesz jechać na dwa palniki. Na pierwszym stawiasz wodę na makaron i czekasz, aż woda się zagotuje. Idealną sytuacją, do której dążymy, jest moment, w którym spotyka się ugotowany mocno al dente makaron i gotowe, usmażone w punkt krewety. Jeżeli czujesz, że nie dasz rady się skoordynować, ugotuj najpierw makaron, a potem zabierz się za smażenie. Najgorszy efekt, który możesz uzyskać, to rozgotowane spaghetti i przeciągnięte smażeniem krewetki.
Zaczynam od rozgrzania oliwy na patelni, potem wrzucam płatki czosnku, chilli i kurkumę. Chwilę przesmażam, ale dosłownie chwilę, żeby czosnek i papryczka się nie spaliły. Po chwili wrzucam krewetki i część pietruszki. Smażenie trwa dosłownie kilka minut, do momentu, aż krewetki zmienią kolor na jasnoczerwony. Pod koniec smażenia wrzucam resztę pietruszki i Uwaga, na minutę przerzucam ugotowane spaghetti na patelnię z krewetkami, żeby wszystko się połączyło. Dlatego tak ważne jest, żeby makaron ugotować al dente, nawet lekko przed, ponieważ będzie jeszcze chwilę dochodził na patelni. Na koniec, na wyserwowany już makaron polewam trochę oliwy, tak, żeby pod wpływem temperatury otworzyła swój pełny bukiet smakowy. Jeżeli dobrze wszystko skoordynujesz, to przygotowanie całości zajmie Ci lekko ponad 10 minut.
Jaka oliwa do krewetek?
Makaron i owoce morza dobrze się komponują z oliwami mocnymi w smaku, wyrazistymi oliwami, które pod wpływem ciepła otworzą swój pełny smak i aromat. Oliwy z nutami ziołowymi, o świeżym pikantnym posmaku będą tu idealne. Ja używałem sycylijską Biancolillę z gospodarstwa Mandranova, ale umbryjska Cardinale od Tegi i Bonamini Valpolicella też dadzą radę.