
Kolejny raz w tym sezonie bakłażan! Robiłem już z nim caponatę, ciambottę, różnego rodzaju przystawki, ale to, co zrobiłem teraz, bije na głowę wszystko powyższe. Nie wiem, czy jeszcze kiedykolwiek uda mi się zrobić coś lepszego z użyciem bakłażana, ale nie jest mi z tego powodu smutno, bo pieczony bakłażan z jagnięciną i fetą to produkt skończony, kompletny. Nie ma sensu szukać już nic nowego. Dotarłem do mety.